"płynie, płynie Oka jak Wisła szeroka" w wersji mojej mamy brzmiało tak: "płynie, płynie, o kajak! Wisła" i kolejny przerobiony utwór, tym razem Dżemu: "bardzo ładny frak masz Billy" w mojej wersji brzmiał: "bardzo ładny Frakmaszbili" - ten Frakmaszbili to wydawało mi się, że to jest jakieś rumuńskie imię
Gość: [Magda]
*.dynamic.gprs.plus.pl
Witam, ja pamietam Kory "luciola" w wykonaniu moje babci ogrodniczki "Gladiola". Oraz piosenka koscielna w ktorej ejst tekst "na cud Jonasza" i moja mama " nasturcjo nasza..."
Gość: [Joana]
194.146.120.*
A ja się zastanawiałam co to są 'seledy'. No, te co nowe są w 'jesteśmy jagódki, czarne jagódki (...) a spódniczki są zielone i seledynowe'.
Gość: [Boa]
*.static.ip.netia.com.pl
Ja z dzieciństwa pamiętam moje długie zastanawianie się po co krawcy oferują "obciąganie guzików" - ni diabła nie mogłem się w tym dopatrzeć żadnego sensu, no bo po co pani krawcowa miałaby tak obciągać te guziki? Żeby tak dyndały na nitkach przy ubraniu? A chyba głupio mi było zapytać kogoś dorosłego, bo pamiętam moje olśnienie kilka lat później :D
przypomniało mi się jak moja córcia prosiła, żebym przypomniała jej kolędę: no wiesz mamo tę o skoczniach. ???? Po chwili zajarzyłam, że "grają skocznie Dzieciąteczku na lirze"
Komentarze (5)
Dodaj komentarz"płynie, płynie Oka jak Wisła szeroka" w wersji mojej mamy brzmiało tak: "płynie, płynie, o kajak! Wisła" i kolejny przerobiony utwór, tym razem Dżemu: "bardzo ładny frak masz Billy" w mojej wersji brzmiał: "bardzo ładny Frakmaszbili" - ten Frakmaszbili to wydawało mi się, że to jest jakieś rumuńskie imię
Witam, ja pamietam Kory "luciola" w wykonaniu moje babci ogrodniczki "Gladiola". Oraz piosenka koscielna w ktorej ejst tekst "na cud Jonasza" i moja mama " nasturcjo nasza..."
A ja się zastanawiałam co to są 'seledy'. No, te co nowe są w
'jesteśmy jagódki, czarne jagódki (...)
a spódniczki są zielone i seledynowe'.
Ja z dzieciństwa pamiętam moje długie zastanawianie się po co krawcy oferują "obciąganie guzików" - ni diabła nie mogłem się w tym dopatrzeć żadnego sensu, no bo po co pani krawcowa miałaby tak obciągać te guziki? Żeby tak dyndały na nitkach przy ubraniu? A chyba głupio mi było zapytać kogoś dorosłego, bo pamiętam moje olśnienie kilka lat później :D
przypomniało mi się jak moja córcia prosiła, żebym przypomniała jej kolędę: no wiesz mamo tę o skoczniach.
????
Po chwili zajarzyłam, że "grają skocznie Dzieciąteczku na lirze"